14 October 2007

„Moje być albo nie być”

Wiele rzeczy składa się na ludzki byt,

A o niektórych z nich może nawet nie wie nikt.


Żeby być trzeba żyć,

Aby żyć trzeba iść.

Musimy stawiać sobie różne cele

I starać się osiągnąć ich wiele.

Nie ustawać w swoich dążeniach,

Starać się spełnić pragnienia.

Pomagać innym bez wahania

I dzielić z innymi zmagania.


Nie być – być nikim,

Czytać tylko senniki.

Przerwać do szczęścia dążenia,

Zatrzymać się bez powrócenia.

I w końcu z braku siły

Skoczyć wprost do mogiły.


Nie być – nie chcieć już szczęścia.

Nie żyć – nie pragnąć problemów odejścia.

Nie iść – nigdzie już nie dążyć.


Powinniśmy więc uczyć się żyć,

Byśmy mogli powiedzieć: „być”.

19 IV 2004r.



PS. Wtedy zaczął się rozdział drugi... a była to praca domowa z polskiego...

4 comments:

justine said...

chociaz widzialam juz ten wiersz to przy czytaniu porusza mnie nie mniej niz za pierwszym razem. wlasciwie to kazdego dnia musimy sie uczyc jak zyc.

Henki said...

Muszę przyznać, że zrobił na mnie wrażenie, szczególnie końcówka. Od tematu bytu człowieka zaczyna swą twórczość wielu poetów, ale poruszyć go w tak młodym wieku to niezwykłe. Cóż za dojrzałość!
Pozdrówka :)

Jesienny Demon said...

"Nie być – być nikim"
można by sporo polemizować

pozdrawiam ;)

atrament said...

Owszem, można polemizować.
Poezja jest czymś bardzo otwartym. Każdy może widzieć co innego w tym samym wyrażeniu. Każdy ma prawo interpretować inaczej.