28 September 2007

cisza...

* * *

Cisza…?

Co to jest cisza?

Gdy wymawiasz jej imię

Przestaje istnieć…

Jaka jest?

Czasami miła.

Bywa też smutna.

Może być nudna

Może być też… ciszą po kłótni,

Która jest bardzo „niezręczna”.

Często o niej zapominamy,

ale… tylko w ciszy –

dzięki temu, że istnieje –

możemy poznać siebie.

IV 2002



PS. Od tego się zaczęła moja osobista przygoda z poezją...

20 September 2007

"memento mori"

(Pamięci dobrych, którzy odeszli...)

Żyj tak,
by kiedyś odczuli twój brak.

Pamiętaj o śmierci.

Uśmiechaj się często do ludzi,
bo uśmiech do życia budzi.

Pamiętaj o śmierci.

Do PRAWDY dąż,
choćby na dnie była wciąż.

Pamiętaj o śmierci.

Nigdy nie bój się marzyć -
piękne rzeczy mogą się zdarzyć.

Pamiętaj o śmierci.

Buduj horacjański pomnik -
znajdzie się ktoś, kto o tobie nie zapomni.

Pamiętaj o śmierci.

7 September 2007

Zaczęła się "telenowela"...

Dokładnie tak. Zaczęła się telenowela czyli plan lekcji - szkoła. Minął dopiero tydzień, a już chciałoby się wakacje (przynajmniej w moim przypadku, ale myślę, że nie tylko). Ostatni tydzień był ciężki
- tak to ujmę. "Piękny" był poniedziałek - komunikacja po prostu "bez zastrzeżeń" - "Z powodu remontu mostu(...), mostu(...) i ulicy(...) od dnia 3 września wrocławianie będą chodzić pieszo". To oczywiście nie jest cytat ze strony internetowej ZDiK-u (Zarząd Dróg i Komunikacji - dla nie wtajemniczonych), ale dość pasuje do rzeczywistości. Tak szczerze to jak nie skończą tego do października to powyższy cytat bardzo, bardzo może stać się rzeczywistością.

Kolejną rzeczą która była w tym tygodniu "super" to lekcja religii. Nie wiem jak pewien "kochany" człowiek wpadł na pomysł wliczania tej oceny do średniej?! Jak pani katechetka przeczytała nam wymagania na poszczególne oceny począwszy od niedostatecznej skończywszy na celującej poczułam się jak dziecko w 2 klasie podstawówki. Wiem, że jesteśmy dziećmi, ale nasz mózg już chyba troszkę się rozwinął od tego czasu. Bynajmniej chyba u większości. Cóż... może nie będzie tak źle...


PS. Jakoś tak trochę długi ten post... Mogłabym jeszcze napisać o tym, co było straszne w tym tygodniu, ale już dość narzekania...
Teraz pisać będę raczej bardzo rzadko i raczej zdarzać się to będzie w piątki.

2 September 2007

coś minęło... coś się zaczyna...


Chyba wakacje uważam za zakończone. Mam nadzieję, że dla wszystkich były piękne tak jak dla mnie :). Zaczyna się to czego za bardzo nie kochamy - szkoła. Ale we mnie jest optymizm.
Gdyby nie było szkoły nie docenilibyśmy wakacji :)
Życzę pięknego roku szkolnego!

Usłyszałam kiedyś, że: "Masz to w co wierzysz".
To miłej pracy i zdawania matur i innych, różnych egzaminów!!