Minął już ponad rok odkąd wyjechałam. W piątek wyniki egzaminów. Skończyłam pierwszy rok studiów - ale z jakim wynikiem? Jeszcze chwila cierpliwości.
Gdy zakańcza się pewne etapy w życiu, wydaje się, że coś sie osiągnęło. Jednak po kilku krokach do przodu okazuje się to tylko preludium. I z każdym kolejnym krokiem preludium sie wydłuża. A kiedy zacznie się fuga?
Ostatni rok wiele mnie nauczył, zmienił. Pkazał, jak wiele ode mnie zależy i jak wiele nie zależy. Niemniej jednak: bez działania nie ma efektu.
Jeszcze nie skończył się zakręt w prawo, a już rozpoczął w lewo. Nie ogarniam wzrokiem ile jeszcze przede mna... a w każdej chwili drogi może być koniec. A czy w ogóle właściwą drogą idę...? I czy tylko jedną drogą można iść?
W obronie życia
-
Ostatni miesiąc pełen był przekrzykiwania się emocjonalnymi argumentami w
sprawie prawa kobiet do aborcji, oraz prawa nienarodzonego dziecka do
życia. Od i...
7 years ago
4 comments:
ja mam wciąż nieodparte wrażenie, że w jakiś niepojęty sposób te preludia składają się też i na fugę. ... gratuluję zakończenia roku!
Motyw drogi jest ciekawy. Odpowiem słowami klasyku:
Yes there are two paths you can go by, but in the long run, there's still time to change the road you're on.
Ciekawe slowa, ciekawe... Z czego/czyje to jest?
Led Zeppelin - Stairway to Heaven
Post a Comment